Projekt "Praca nad kobiecością"
Nasza Fundacja jest w trakcie realizacji projektu "Praca nad kobiecością". Jak już informowaliśmy projekt jest realizowany przez terapeutów Wojewódzkiego Ośrodka Terapii Uzależnień i Współuzależnienia działającego w Szpitalu Babińskiego. Partnerem i miejscem zajęć jest Przytulisko Św. Brata Alberta dla Bezdomnych Kobiet przy ul. Malborskiej w Krakowie prowadzone przez Zgromadzenie Sióstr Albertynek Posługujących Ubogim.
Celem projektu, który jest współfinansowany przez Województwo Małopolskie, jest zapobieganie uzależnieniom i patologiom społecznym wśród kobiet bezdomnych poprzez działania psychoterapeutyczne. Programem zostały objęte 62 kobiety, które pracowały z terapeutami w trzech grupach: dla osób uzależnionych, dla współuzależnionych i dla ofiar przemocy. Prowadzone zajęcia i praca w grupach mają na celu m.in. zapewnienie pozytywnego wsparcia, zmotywowanie do leczenia, rozpoczęcie zmian w funkcjonowaniu społecznym, uczenie nawiązywanie zdrowych relacji i branie odpowiedzialności za swoje postępowanie. Ważnym elementem jest też pomoc w rozwoju kobiecości i realizowaniu się w poszczególnych rolach życiowych, wzmocnienie poczucia własnej wartości i skuteczności, obniżenie poziomu napięcia emocjonalnego, radzenie sobie ze stresem i z negatywnymi emocjami. Wszystkie te oddziaływania mają pomóc w wyjściu z bezdomności.
Monika Wojtas - koordynator projektu:
Kto nie zna problemu bezdomności i uzależnienia, widzi w bezdomnych kobietach osoby upośledzone intelektualnie i społecznie, bez mieszkania, osoby niezaradne, żyjące na cudzy koszt. „Bezdomna kobieta uzależniona” to najgorszy „gatunek” bezdomnego – to ktoś, komu obce są społeczne normy i wartości, a jednocześnie skoncentrowany jest na alkoholu, dzięki któremu żyje beztrosko, jest roszczeniowy i agresywny wobec „normalnych obywateli”. Natomiast prawda jest taka, że bezdomna kobieta, to ktoś kto nie ma domu – to znaczy nie ma mieszkania – ale też nie ma wsparcia rodziny i bliskich. Pomagające bezdomnemu Siostry Zakonne często stanowią jedyną "osobę", której zależy na ich losie.
Historia życia pisana wierszem przez jedną z mieszkanek przytuliska:
Szłam własną droga. Upadałam ciężko potykając się o kamienie życia i kolce, które boleśnie raniły me serce.
Me życie żadnych wartości nie miało, światło w mej duszy zgasło.
Błądziłam wśród manowców, nie mając przy sobie żadnych wzorców.
Godność kobiety zatraciłam, swe życiowe wartości w alkoholu zatopiłam.
Uczucie pustki, brak miłości, bezwartościowości , braku celu w życiu, zatraciłam w starym dawnym życiu.
Brak uczuciowości sprawił, żem nie odpowiednio dobierała życiowe miłości.
Bolesne dzieciństwo, rak rodziców, rozerwane więzi z rodzeństwem stały się dla mnie z czasem alkoholowym przekleństwem.
Dziś powracam do życia z poranionym, lecz odmienionym sercem.
Z nową duszą i przekonaniem, że Bóg jest mym życiem i sensem.
Odczuwać zaczynam radość, choć smutku czara nie wylana do końca.
Pragnę odnaleźć spokój w ciszy, pośród zgiełku życia i gwaru towarzyszy.
Iskra nadzieja we mnie zapłonęła, bo życia trzeźwego zapragnęłam. Chcę kochać, być dobrą dla syna mamą, powiedzieć komuś kogo obdarzę prawdziwą i szczerą miłością, o tym że kocham z całą pewnością.
Okazać i podarować ciepło, aby to nie było dla mnie i kogoś znowu lodowe piekło
Po zakończeniu projektu będziemy informować o jego efektach i współpracy z Przytuliskiem Św. Brata Alberta.
Projekt "Praca nad kobiecością" jest realizowany przy wsparciu finansowym Województwa Małopolskiego.